Świetna komedia, ale nie jakaś głupkowata do śmiechu. Bardzo dobrze spędzony czas na obejrzenie tego filmu. Uważam że jest mocno niedoceniana, nie jest jakoś szczególnie popularna a wydaje mi sie ze szkoda. Jedne z lepszych ról Eddiego Murphego i Martina Lawrenca ale zreszta wszyscy aktorzy grają w tym filmie świetnie. Zapomniałbym jeszcze o scenariuszu bardzo ciekawa i przewrotna historia która skłania do przemyśleń co nie oznacza że jest brak momentów do śmiania się i świetnej zabawy. Z czystym sumieniem Polecam.
W stu procentach się z tobą zgadzam - ten film należy do mojego Top10. Faktycznie, film jest momentami mega zabawny, ale w gruncie rzeczy opowiada o bardzo mądrych rzeczach jak nadzieja czy przyjaźń. Ocenić gry aktorskiej nie mogę, bo i tak nie byłabym zbyt obiektywna. Po prostu uwielbiam Eddiego, Martina Lawrenca zresztą też - nie wyobrażam sobie innych aktorów w tym filmie. Można się popłakać ze śmiechu i ze wzruszenia. Ja też polecam ten film (końcówka !)
Mogę zapytać, w którym momencie można było się popłakać ze śmiechu? Nie wiem, może jestem jestem już stary, ale na filmie się wynudziłem totalnie - ocenę "5" dałem raczej z sentymentu do aktorów.
p.s. wiem, że to opinia sprzed 5 lat - może jeszcze ktoś pamięta coś nt. filmu skoro daje ocenę 10.