Jak na telewizyjną produkcję, film naprawdę jest niezły. Marcia Cross (już niema lodowatego spojrzenia jak w "Gotowych na wszystko)i William Moses są nieźli w swoich rolach, a reżyser też zrobił to co do niego należało. Daję osiem za: głównych bohaterów, i jakość nawet niezłą jak na telewizyjniaka!