Ogolnie film ok, nic porywajacego
Zdecydowanie się zgadzam. To raczej dramat (jako gatunek). To, że znajdowały się w nim ze 3 sceny, które można uznać za śmieszne nie czyni go komedią. Zdecydowanie więcej było w filmie trudnych, życiowych wyborów, błędów i niełatwych emocji.
Nie tylko, ale też. Jeśli musiałbym zaproponować jedno słowo: komediodramat.
Dokładnie... Dla niektórych chyba wciąż film bez poślizgów na skórce od banana komedią być nie może.