Mnie wzruszyło to, jak wszystkie zwierzęta stanęły murem za Mowgli, przy walce z Shere Khan. Czasem lubię takie ckliwe momenty w szczególności w bajkach ^^
Ja też :) solidarność mieszkańców dżungli. W ogóle to rozstrzygnięcie było takie podniosłe, patetyczne i Mowgli zachował zimną krew i przechytrzył tygrysa :)
Ja właśnie miałam mieszane uczucia, bo jako dorośli widzowie wszyscy wiemy, że tygrys miał rację. Człowiek zapuścił się na jego terytorium to z nim walczył. A Mowgli choć wychował się wśród zwierząt, kto wie co z niego by wyrosło... nie wspominając, że sprowadził na dżunglę pożar...Ludzie są jak szkodniki, które wszystko niszczą. Mając tą świadomość gdzieś ciężko było mi się solidaryzować z chłopcem. Jedyny powód, dla którego chciałam by tygrys przegrał, była śmierć wilka Akeli.
Pomijając już Moje wszystkie przemyślenia, film jest baaaardzo dobry, zwierzęta zrobione fenomenalnie. Disney z Księga Dżungli i Zwierzogrodem kosi wszystko jak dotąd :)
Zgadzam się z tobą, wspaniały film. Też byłam jako osoba towarzysząca ;) i nie żałuję.
Mi się bardzo podobała retrospekcja przekazana widzowi przez hipnozę węża (czy może raczej wężycy). No więc skoro ten tygrys sam zaatakował człowieka, to czemu się potem dziwi, że ten się broni? To trzeba ludzi naprawdę nienawidzić po całości :/
Bez poszanowania praw natury dla zysku osobistego, przez co ginie codziennie wiele gatunków. Ale bardzo wiele osób troszczy się o przyrodę, więc ich "chorobą" nie można nazwać.
Jeszcze te sceny ukazujące jakby z daleka w konwencji platformowej wędrówkę Mowgliego i Bagheery. Sama kreacja postaci w ogóle fantastyczna (ten małpi król był straszny - Fronczewski bardzo fajnie zaśpiewał wcielając się w jego rolę, albo Shere Khan - postrach całkowity). Uderzyła mnie też szczegółowość w animacji zwierząt :)
Świetny film! Polecam starszym widzom, bo to książka z dziewiętnastego wieku, później bajka i oczywiście młodemu pokoleniu, bo dziś coraz mniej pouczających bajek się robi. Jedyne co mnie męczyło to fonetyka aktorów wymawiających "szir kan" Jaki "szir"? Gdzie tam w ogóle można Shere wymówić w ten sposób?! Zdjęcia bardzo przypominają mi życie PI.
W sumie główny bohater bardzo podobny do głównego bohatera w Życiu Pi - bardzo podobny wygląd i wiek :)