To jeden z tych filmów które włączam z myślą że jak nie wciągnie, to obejrzę na podglądzie. Ale nie tym razem. Porządny film . Wiarygodne postaci. Dużo życiowego realizmu. Nic wielkiego, ale duet Plaza -Rossi ciągnie go w górę. Szczególnie Aubrey Plaza. Lubie tą aktorkę i miło jest ją zobaczyć w czymś poważniejszym, gdzie może pokazać że potrafi zagrać postać dramatyczną .
Mnie tam dziwi że po Legionie i tym co tam pokazała nie angażują jej do droższych produkcji z lepszą obsadą
A dlaczego "jak nie wciągnie to oglądam na podglądzie"? a nie lepiej "jak nie wciągnie to wyłączam"?
Czy po prostu masz takie natręctwo że jak już zacząłeś oglądać to musisz przejrzeć całe żeby mieć odhaczone że oglądałeś? Naucz się odpuszczać. Życie będzie prostsze. Nie ma nic lepszego niż porzucenie filmu bo 30 minutach i nigdy nie dowiedzenie się tego co było dalej.
Ty juz tu nie rob za wujka dobra rada, moze sobie ogladac jak chce, ty ze swoimi radami nie spuszczaj kupy po 2ce bo po co
Też kiedyś oglądałem filmy na podglądzie, ale już wyrosłem z tego. To było bardzo dawno i na VHSie.