Zacznę od tego, że polski tytuł filmu brzmi "Zmarły w chwili przybycia", a nie jak tutaj podano "D.O.A.". A sam film był dosyć dobry, nie wachałbym się nazwać go kryminałem, a ten gatunek zobowiązuje.....Można obejrzeć, ja polecam.
D.O.A. To skrót od angielskiego terminu Dead On Arrival... Film to przyzwoity thriller z odniesieniami do nurtu noir i Szekspira. Bardzo w porządku, chociaż bez większych rewelacji.