nie mówię o głośnym, lecz, zwyczajnie dobrym filmie z tą panią. W "Obudzonym sumieniu"
(Cóż to za tytuł) przeszła samą siebie. Od lat mam taki zwyczaj, kiedy widzę ją w obsadzie,
odpuszczam film.
"Ścieżki strachu", "Rzeka tajemnic" - nie żeby kradła show, ale to najlepsze pozycje jak dla mnie z tą panią w obsadzie.
Zgadzam się z "meszi". To najlepsze fimy, w jakich ją widziałem. Osobiście uwielbiam "Ścieżkę Strachu" za świetną rolę Gabriela Byrne'a. Jej nawet nie pamiętam, ale zawsze ją lubiłem. Tylko na ogół grała jakieś drugorzędne role. Od siebie dorzuciłbym do tego zestawu "Joe Black" i "Wszystko za życie". Może nie filmy z najwyższej półki, ale też dobre.