Są w życiu takie rzeczy, których się nie zapomina, szczególnie jeśli trwały długo i były na tyle ważne, iż miały moc zmieniania rzeczy. Nie oglądałem Glee, bo lubiłem ich piosenki albo bohaterów. Oglądałem Glee, bo Glee mnie zmieniało, pozwalało mi uwierzyć, że j a też mam znaczenie, nie jestem niewidzialny. Narzekało się na Glee, przy ostatnich sezonach szczególnie, ale na koniec chciałbym zapisać jedno słowo:
Dziękuję.
Zgadzam się. Glee naprawdę wiele znaczyło dla zwykłych ludzi. Ostatnie odcinki były cudowne, aż żal, że to koniec :) .
dołączam się do podziękowań :) Glee to takie "dzieło" już jak dla mnie, które każdy powinien obejrzeć właśnie ze względu na przesłanie :)
Moim zdaniem sezon 6 był dużo lepszy od 4i 5 dlatego tak ciężko jest się pożegnać. Nie dociera do mnie fakt, że to już koniec. Glee naprawdę zmieniło moje życie.
Nic dodać nic ująć, proste słowo "Dziękuję" oznacza dużo więcej :')
Przyłączam się. Ciężko jest mi oswoić się z myślą, że "Glee" już nie wróci. Żaden serial nie wpłynął i nie wpłynie na mnie tak jak ten.
Naprawdę :) Nie jest to jakiś przeambitny serial,ale coś w nim jest,że go kocham. Pomógł mi uwierzyć,choć odrobinę, w siebie, że to nie ze mną jest coś nie tak, tylko ze światem dookoła. Że każdy z nas jest piękny na swój własny sposób. Chciałaby tylko znalezdz grupę ludzi,która doceni we mnie to,że jestem.
Tak jak osoby powyżej dołączam się do podziękowań, ten serial ma w sobie coś magicznego, zatem parafrazując słowa piosenki stwierdzę: Because I watched you, I have been changed for good❤️✨
nic dodać nic ujac, Glee zrobiło dla mnie tak wiele że nie da się tego opisać. dla kogos to może być śmieszne ale mam to gdzieś :) Being a part of something special, makes you special
Zaczęłam oglądać Glee po raz pierwszy dzięki udostępnieniu serialu na Netflixie.
Piękny serial.
Chwilami ciężko się mi go ogląda wiedząc, że Cory i Mark już nie żyją.
Pomimo wszystko polecam.
Ja już podczas oglądania miałam świadomość, że coś się zmienia. Glee wiele mnie nauczyło, mam wrażenje, że przede wszystkim większej tolerancji i tego, by próbować spełniać marzenia. Dziękuję, Glee. Oprócz wielu wspaniałych wykonań piosenek dostałam też lekcję życia ;)
Lekcje zycia daje zycie, nie media. Media sa od propagandy i wplywania na wasze nieswiadome mozgi.
Obejrzałem poraz kolejny Glee i poraz kolejny łza w oku się kręci oglądając ostatnie odcink. To nie jest tylko serial, to obraz tego co się dzieje w życiu zwykłych szarych ludzi i obraz tego jak to zwykle życie może się zmienić jeżeli tyko chcemy.
Ten serial to jedna wielka propaganda. Ogladalem z kilkanascie odcinkow i myslalem ze tak prosta propaganda moze trafic tylko do prostego amerykanskiego widza bo pod niego byla skrojona.